Rekuperacja - kolejne pytanie.
Pusto i głucho sie tu zrobiło. Ale do pracy wróciłam i jakoś wdrożyć się nie mogę :( do tego Starszaka na zajęcia dodatkowe wożę. Jak wieczorem dorwę się do kompa to tylko na chwilę, żeby poczytać...
Domowe sprawy posuwaja się pomalutku. Oddaliśmy projekt do adaptacji i czekamy na efekt końcowy, architektka co jakiś czas dzwoni i chce żebyśmy podejmowali jakieś dziwne decyzje. Z większością sobie jakoś radzimy, tak na chłopski rozum hehe, ale rekuperacja mnie przerosła.
Otóz Pani arch. twierdzi, że do reku potrzeba wyższych pomieszczeń, namawia nas na podniesienie parteru o dwa pustaki, bo wg niej musi być miejsce na rury i sufit podwieszany. Co innego mówi pani w firmie reku, ona twierdzi, że nic nie trzeba podwyższać, że nie trzeba sufitów podwieszanych robić i wszystko ładnie się chowa.
Hmm, i co ja mogę, chyba jedyna mądra rzecz, która mi przyszła do głowy top poprosić Was o pomoc. Jak to jest z tym podnoszeniem budynku?
plissss