Pierwsze koty za płoty
Data dodania: 2011-01-28
Dzisiaj postanowiłam poszukać geodety, z osób, które sobie wypisałam, telefon odebrał tylko 1!!
Pan podał mi cenę i termin realizacji (2 tygodnie), wymieniliśmy ze soba parę zdań i okazało się, ze jego żona jest architektem i pracuje w starostwie powiatowym przy zatwierdzaniu projektów do PnB i moze zrobić nam adaptację projektu do wymogów pzp.
Yupii, jeden telefon i dwie sprawy załatwione.
Niestety szukanie geodety tak mnie pochłonęło, ze zapomniałam dziecko do lekarza zarejstrować...